Zakładasz firmę. Masz wszystko przemyślane i zaplanowane. Ruszasz z zapałem i optymizmem. Tylko proszę, nie zapomnij o jednym: ustaleniu granicy opłacalności.
Case: Pan Janusz otworzył osiedlowy sklepik spożywczy. Nie zrobił dobrego biznesplanu (bo kiedyś w tym miejscu był podobny sklepik), nie oszacował ile w miesiącu powinien zarobić, by nie musiał dokładać swoich środków. Nie zrobił rozeznania tzw. analizy SWOT (jakie są mocne i słabe strony, szanse i zagrożenia pomysłu biznesowego): dlaczego poprzedni sklep został zamknięty, jakie inne sklepy są w pobliżu, jakie mają ceny, towar, itd., nie wiedział, ile W TYM KONKRETNYM MIEJSCU może zarobić miesięcznie. W efekcie – co miesiąc dokładał do interesu i czuł frustrację.
Pamiętaj o minimum
Mam doświadczenie z osobami, które na fali euforii założyły własną firmę, nie przemyślawszy jednak wszystkiego do końca, a przede wszystkim nie ustaliły granicy minimalnej opłacalności swojego biznesu.
Tak, to MUSISZ zaplanować – nie tylko optymalną kwotę, jaką w miesiącu chcesz osiągnąć, która pokryje wszystkie koszty i da ci dochód. Musisz mieć też minimum, poniżej którego się po prostu NIE OPŁACA. Należy wówczas ODPUŚCIĆ.
Jest takie zjawisko psychologiczne: im bardziej angażujesz się w jakiś pomysł/projekt – tym trudniej jest zrezygnować. Twój wkład pracy jest tak duży, że po prostu brniesz dalej, nie widząc ewidentnej „kichy”.
Tak samo jest z biznesem.
Ruszasz, przez kolejne miesiące jest słabo – ale przecież zawsze na początku jest słabo. Czekasz, aż w końcu „kliknie”, ale nie klika.
Co możesz zrobić? Stworzyć dobry biznesplan i…
- Dokładnie przeanalizuj swoje zasoby, warunki zewnętrzne (gdzie będziesz działać), kto będzie Twoim klientem i ilu klientów miesięcznie potrzebujesz, jaka jest Twoja marża, itd. Nie chodzi tutaj o wróżenie z kart – do każdego biznesu można się przygotować.
- OKREŚL maksymalną i minimalną kwotę Twojego miesięcznego dochodu, poniżej której po porostu Ci się nie opłaca się prowadzić biznesu.
- Przyjmij DEADLINE. Ile możesz działać nie zadłużając się i „rozkręcając” biznes: pół roku, rok. Jeśli po tym czasie nie ma zmian, a Ty dalej działasz w ten sam sposób – prawdopodobnie zaczniesz wchodzić w długi, a ten upragniony biznes stanie się kulą u nogi.
Jeśli nie masz tych 3 punktów w swoim biznesplanie – Twój biznes może się zwyczajnie nie udać.
Pozdrawiam
Mentorka, coach
#ŚrodaZWiedźmąBiznesu