Petra Consulting świętuje 19 lat istnienia. Nieprzerwanie od blisko dwóch dekad wspieramy biznesy, dostarczamy kompetencje, pomagamy się rozwijać ludziom i organizacjom. Dziękujemy za zaufanie, docenienie i współpracę. Dziś krótka historia – jak się to wszystko zaczęło.
Petra znaczy skała
W tym roku mija 19 lat od chwili, gdy rejestrowałam firmę – mówi Sylwia Petryna, CEO Petra Consulting. – I ponad 30, gdy zbierając truskawki pomyślałam, że chciałabym być niezależna w swoich działaniach, zarabiać dobre pieniądze i robić potrzebne i ważne rzeczy.
Nazwa firmy zrodziła się na wałbrzyskim blokowisku, gdzie 10-letnia wówczas Sylwia poznała co to kreatywność, odpowiedzialność, kierowanie zespołem, ale też jakość pracy i relacje w biznesie. Słowo petra wywodzi się z języka łacińskiego i oznacza skałę.
– Niektórzy mówią, że jestem jak 𝗣𝗲𝘁𝗿𝗮, wykute w skale starożytne miasto, stolica królestwa Nabatejczyków, dziś największa atrakcja Jordanii. Niezłomna i wielobarwna – bo tak o swojej stolicy mówili jej mieszkańcy. Petra to także szkolna ksywka i pierwszy człon nazwy PETRA Consulting. Mojej wymarzonej firmy, która urodziła się w mojej głowie na truskawkowym polu za wałbrzyskim blokowiskiem – wspomina Sylwia.
Małe nie oznacza gorsze
Przez te wszystkie lata, krok po kroku, budowałam swoją pozycję na rynku szkoleniowo-doradczym. To czas, w którym nie raz musiałam udowadniać, że 𝗺𝗮ł𝗮 firma z mniejszej miejscowości może robić 𝗱𝘂ż𝗲 projekty. Choćby dla ministerstwa. I bynajmniej nie jest firmą – kogucikiem, jak to kiedyś określono na poziomie stolicy, gdy startowaliśmy w przetargu.
To czas, w którym wraz z moim zespołem wyspecjalizowałam się w pozyskiwaniu funduszy, zbudowałam pozycję na rynku szkoleń komercyjnych, uruchomiłam Szkołę Trenerów, Szkołę Coachów, a w 2020 roku, mimo pandemii, Szkołę Mentorów – w trybie on-line. Zrobiliśmy to, bo w Petra Consulting patrzymy na ludzi uczciwie. Co potrafią, a czego nie potrafią. I proponujemy im odpowiednie rozwiązania.
Petra w Belwederze
Często nieszablonowe, zawsze dopasowane do indywidualnych potrzeb organizacji i uczestników szkoleń. Tak jak w przypadku Kancelarii Prezydenta Komorowskiego, gdzie zarekomendował nas jeden z naszych klientów. Wzięliśmy udział w zapytaniu i…wygraliśmy. Wtedy szkoliliśmy dwa Belwedery, nie tylko ten prezydencki, ale i hotelowy. Całkiem nieźle, jak na „firmę kogucik” …
A na liście klientów mamy i Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego i Śląskie Centrum Przedsiębiorczości, i instytucje administracji publicznej, i branże automotiv czy IT. Z naszej wiedzy skorzystało już w sumie ponad 1000 firm i tysiące ludzi w nich zatrudnionych.
Jesteśmy Akademią Edukacyjną VCC
Szkoląc innych nieustannie kreujemy i tworzymy nowe moduły edukacyjne. Jeśli coś się nam nie udaje, szukamy nowych rozwiązań. Działamy elastycznie, wyprzedzając trendy. Dlatego jako pierwsi w regionie stworzyliśmy Akademię Edukacyjną certyfikującą w systemie międzynarodowym VCC wiele kompetencji rynkowych- możecie to sprawdzić na stronie Fundacji VCC
Jesteśmy również twórcami 5 modułów edukacyjnych w tym systemie. Jako jedyni mamy licencję na kraj. Na naszej licencji pracuje wiele firm szkoleniowych
Misja: dzielić się wiedzą
Wiedzą dzielimy się nie tylko na sali szkoleniowej. Tworzymy programy mentoringowe, piszemy artykuły do gazet, portali i…podręczniki, które są bazą do certyfikowanych szkoleń. Sami nieustannie się uczymy, podnosząc sobie poprzeczkę.
– Jedno z moich marzeń sprawiło, że zrobiliśmy kolejny krok w rozwoju firmy. I to w niełatwym czasie panującego lockdownu – wspomina Sylwia. – Od lat chciałam napisać książkę. O kobietach i ich drogach do celu. Dobrze wiem, jak ciężko kobiety muszą pracować, by stać się partnerami w świecie biznesu. Przez 19 lat prowadzenia firmy, bycia szefową, mamą, partnerką życiową i biznesową doświadczyłam niejednego.
Zaprosiłam do współpracy kobiety, które prowadzą własne firmy. Zbudowały je same, na różnych etapach swojego życia. Chciałam, żeby opowiedziały swoje historie, jak zdobywały doświadczenia, jak popełniały błędy, jak odnosiły sukcesy, jak uczyły się życia i biznesu.
My name is woman…Bizneswoman
Chciałam, żeby to była książka, która doda kobietom wiary we własne siły, wiary, że w każdym momencie życia mogą realizować swoje marzenia. Bo spełnione życie zależy do nas samych. A wspieranie kobiet jest moją wielką misją. Otworzyliśmy więc wydawnictwo PETRA PUBLISHING i wydaliśmy książkę „My Name is Woman… Bizneswoman”. Od pomysłu, przez zmobilizowanie do pracy współautorek, redakcję, skład i powołanie do życia wydawnictwa Petra Publishing upłynęły zaledwie 3 miesiące.
Bo nasza siła to współpraca – dlatego w wielu naszych projektach, również wydawniczych, pojawiają się zaufani współpracownicy, gwarantujący jakość, kompetencje i rzetelność.
Nie mam wątpliwości, że za dużymi rzeczami i prawdziwym rozwojem stoją KOMPETENCJE.
Jeśli ludzie będą dbać o właściwą harmonię pomiędzy wiedzą, doświadczeniem i postawą, to są w stanie daleko zajść. Dlatego z tym wiekszą satysfakcją obserwujemy, jak uczestnicy naszych szkoleń, programów rozwojowych, doradczych, konsultacji, coachingów, mentoringów rozwijają skrzydła.
A jeśli inni wzrastają dzięki Tobie – Ty wzrastasz dzięki nim.
Dziękuję, że jesteście z nami 🤗
Sylwia Petryna
CEO Petra Consulting