Jak sobie radzisz z prokrastynacją?

Też tak masz? Odwlekasz, przekładasz na później? A potem wkurzasz się i frustrujesz, że zarabiasz mniej od znajomej, masz gorszą prace – chociaż marzysz o innej. Ale kto tylko marzy – temu się nie zdarzy, kto działa – ten ma.

Prokrastynacja – największa zmora

Podobno dla jakichś 25% populacji prokrastynacja to największa zmora i bariera uniemożliwiająca pozytywne zmiany. Notoryczni „odkładacze” częściej narzekają, gorzej zarabiają, szukają winy dookoła i zarażają pesymizmem. Co z tym zrobić?

Prokrastynacja pojawia się często w mojej pracy z klientami, więc mam swoje metody. A na początek polecam spróbować prostą metodę Jasona Wessela – tu więcej o tym ekspercie https://www.drjasonwessel.com/.

Ten amerykański psycholog wyznaczył 4 proste „punkty refleksji”. Jeśli spróbujesz sobie regularnie odpowiadać na te pytania – zobaczysz, że będzie łatwiej wziąć się za bary z prokrastynacją.

Oto one:

1. Czy znasz osobę, która osiągnęła sukces? Jeśli tak, to według ciebie jak jej się to udało?
2. Jak będziesz się czuła/czuł, gdy nie wykonasz wymaganego zadania?
3. Chcesz skończyć ten projekt? Jaki jest następny krok, który musisz zrobić? Tylko jeden i ten najbliższy.
4. Jeśli miałabyś/miałbyś zrobić jedną rzecz, która pozwoli ci osiągnąć cel (dokończyć zadanie), to co by to było?

Zadawaj sobie te pytania zawsze wtedy, gdy zaczynają kusić rozpraszacze, gdy mruga zachęcająco kolejne powiadomienie w social mediach a przyjaciółka właśnie dzwoni i zaprasza na szybką kawkę – kiedy ty jesteś w środku ważnego projektu.

A jeśli chcesz mocniej popracować nad swoją prokrastynacją – zapraszam do moich programów monitoringowych:

Wzrastaj w siłę – ruszamy na zimę z kolejną edycją.

Bądź wystarczająca – tu pracujemy mocno na celach od tego miesiąca 😉

A jak Ty sobie radzisz z prokrastynacją? Zwłaszcza teraz, gdy kusi piękna pogoda i mamy ochotę wszyscy dać drapaka gdzieś na plażę? 😉